Po raz siódmy Czytaj PL umożliwia czytanie za darmo

Po raz siódmy w historii wraz z początkiem listopada wystartowała akcja Czytaj PL. Dzięki niej możemy za darmo wypożyczyć i przeczytać (lub posłuchać) jedną z dwunastu zaproponowanych książek w formie ebooka lub/i audiobooka. Organizatorem, jak i zapleczem technicznym jest krakowski Woblink (czytaj Znak). Ze względu na atrakcyjność dostępnych tytułów staram się co roku korzystać z tej promocji czytelnictwa.  Nie jest to łatwe ze względu na mało wygodny, nieintuincyjny i lagujący reader Woblinka na smart urządzenia. W roku AD 2021 nastąpiły zmiany, które stanowią poważny argument za tym, by do ebooków z Czytaj PL sięgnąć…

Jak co roku wyczekiwałem na informację i plakaty informujące o akcji. We wcześniejszych latach można było zobaczyć co przygotował dla nas Czytaj PL na Międzynarodowych Targach Książek w Krakowie. Na stoisku serwisu Woblink umieszczony był przedpremierowo plakat akcji. W tym roku na imprezie mnie zabrakło, więc na ogłoszenie zestawu pozycji musiałem czekać do dnia premiery.
W siódmej edycji udział wzięło kilka wydawnictw: Wydawnictwo Literackie oraz tandem Znak i Wydawnictwo Otwarte które zaproponowały po dwie książki, Marginesy, Karakter, Wydawnictwo Poznańskie, Dowody na Istnienie, SQN, Rebis, Filia, oraz Czwarta Strona.
Największą niespodziankę stanowi fakt, że w tym roku ebooki oferowane w promocji możemy przeczytać na… czytnikach Kindle oraz inkBOOKach. Instrukcja by korzystać z Czytaj PL na czytniku firmy Amazon wydaje się długa, choć nie jest specjalnie skomplikowana. Tym bardziej, że otrzymuje się prostą aplikację, która po zalogowaniu się na swoje konto w Woblinku „wszystko nam robi”. Przeraża z drugiej strony fakt, że aby skorzystać z tej formy potrzebujemy: smartfona lub tabletu (z iOS lub Androidem), komputera (z Windows, macOS lub Linuksem) oraz samego czytnika.

Oto instrukcja jak czytać na Kindle przekopiowana wprost ze strony akcji:
1. Pobierz aplikację mobilną Woblink ze sklepu Google Play, App Store lub HUAWEI AppGallery.
2. Dołącz do akcji za pomocą swojego smartfona lub tabletu i wypożycz jedną z 12 dostępnych książek.
3. Pobierz aplikację Woblink na swój komputer (linki poniżej), podłącz i zsynchronizuj swój czytnik. Na Twoim Kindle pojawi się plik wob.link.
4. Podłącz Kindle do WiFi i kliknij w link zawarty w pliku. To klucz do Twojej półki!
5. Pobierz ebooka z półki i… czytaj!

Mnie jednak martwi dalsza część instrukcji:
Uwaga! Z Czytaj PL na Kindle można korzystać za darmo do 7 grudnia. Wystarczy co 7 dni zaktualizować dostęp. Aby to zrobić, kliknij na Kindle w link zawarty w pliku wob.link – przejdziesz na swoją półkę i pobierz ponownie czytany tytuł. Twój postęp czytania zostanie zachowany.

To co w wypożyczalni Legimi wymaga synchronizacji raz na miesiąc, w Woblinku trzeba robić raz na tydzień. Faktycznie, po siedmiu dniach ebook nadal widnieje na czytniku. Przy próbie otwarcia pojawia się poniższy komunikat

 

i książka znika z listy. Wtedy musimy wejść w plik „Wob.link instrukcja” i ponownie pobrać ebook z naszej półki. Książka otworzy się w miejscu, gdzie była ostatnio czytana przed zniknięciem.

Banalnie proste jest za to korzystanie z Czytaj PL na readerach inkBOOK. Jak wiemy, te czytniki pracują na systemie Android. Będziemy więc potrzebować tylko readera i smartfona lub tabletu. Po zeskanowaniu kodu akcji wystarczy pobrać aplikację Woblink na czytnik i viola!

Próbowałem pobrać także ebooka z Czytaj PL na czytnik PocketBook. Robiłem tak samo, jak w przypadku „półki” Woblinka: wygenerowałem plik „Wob.link instrukcja” w ePub (w przypadku Kindle jest to oczywiście plik mobi) i wgrałem po kabelku na czytnik. Wszystko elegancko: książka z Czytaj PL widoczna była na półce, ale w przeciwieństwie do tych zakupionych wcześniej w Woblinku, możliwe było pobranie tylko formatu mobi.

 

Książka pojawiła się na moim PB Touch Lux 3, ale nie mogłem jej otworzyć. Tak więc PocketBooki są na razie poza akcją Czytaj.PL.
Podsumowując: bardzo się cieszę, że Kindle jest coraz bardziej „poskramiany”. Udało się to najpierw Legimi, potem Empikowi, a teraz Woblinkowi. Liczę, że dzięki temu czytnik Amazonu będzie coraz częściej wykorzystywany przez wypożyczalnie ebooków, a wydawcy, którzy dotychczas bali się oferowania swych treści w ten sposób, nabiorą do nich zaufania. Hej! Znaku/Woblinku słyszysz? Ciebie mam na myśli 😉