Mój czytelniczy rok dwudziesty XXI wieku

Wiem, wiem nie popisałem się ostatnimi czasy. Sam siebie rugam, że moje wpisy nie mogą się ograniczać tyko do podsumowań czytelniczych kolejnych lat. Nie będę się tłumaczył sprawami zdrowotnymi, pandemicznymi czy innymi. Po prostu bardzo Państwa przepraszam i zabieram się do podsumowania przeczytanych książek w… 2020 roku. Jak zwykle starałem się korzystać z różnych źródeł: Legimi, Empik Go, czy też własnej biblioteczki (zarówno tej z przedrostkiem e-, jak i książek wydanych drukiem).
Czytaj dalej

Legimi dla bibliotek na Rajskiej w Krakowie – próba (z przymrużeniem oka) tzw. reportażu wcieleniowego

To była połowa lipca. Znając już datę drugiej części urlopu i mając niebezpodstawne nadzieje na to, że będzie to czas bez dostępu do internetu, socialmediów czy telefonów od kogokolwiek (Uzdrowisko Wieliczka, 135 m p.p.m. polecam wszystkim w celu skorzystania ze zdrowotnych inhalacji lub wykluczenia się cyfrowego), postanowiłem, jak co roku, skontaktować się z krakowskimi bibliotekami w celu nabycia kodów do usługi „Legimi dla bibliotek”. Wiem, że w wypożyczalniach miejskich, to nie jest prosta sprawa. Kodów jest kilka, najczęściej od pięciu do dziesięciu. Każda filia dysponuje taką ilością i rozdysponowuje te zapasy w ciągu kilku godzin pierwszego dnia miesiąca. Uzyskanie tam upragnionego kodu wymagałoby pobrania urlopu lub zaangażowania rodziny. Opcje niezbyt optymistycznie nastrajające.

Czytaj dalej