Jak pisałem w poprzednich postach, Agora postanowiła zmienić liczbę, ceny i zawartość cyfrowych pakietów „Gazety Wyborczej”. Wydawca dziennika bardzo się cieszy z pozyskania ponad 80 tysięcy osób, które wykupiły cyfrową prenumeratę Wyborczej. Niepodważalny sukces osiągnięto sporym wysiłkiem promocyjnym oraz ogromnym pakietem benefitów. Wygląda na to, że Agora traktuje działania promocyjne, jako formę edukacji internautów. Czy na takim modelu biznesowym da się zarabiać? Co trzeba jeszcze poprawić, by e-czytelnicy byli skłonni płacić za tego typu treści?
Czytelnicy, którzy postanowili zapłacić za dostęp do e-prenumeraty za kwartał z góry, otrzymują poza rabatami cenowymi, także comiesięczne promocje na zakup różnych usług czy produktów oferowanych przez serwisy koncernu z Czerskiej. Wybór jest naprawdę olbrzymi i nie ogranicza się do jednego produktu, ale całej palety. Można skorzystać z rabatu w Publio (25% na wszystko), Kulturalnego Sklepu z promocyjną ceną nowości lub bestsellerów książkowych, płyt z muzyką oraz filmów na DVD. Nie wiem, jaka była struktura prenumeratorów pierwotnej wersji e-prenumeraty, czyli trzech pakietów, ale wątpię, by wydawca stosując takie zachęty, zarabiał na prenumeracie cyfrowej.
Pamiętajmy, że poza pakietem korzyści,wydawca oferował w modelu trzy-pakietowym także inne promocje, np. obniżki abonamentu sięgające 40% przy wykupieniu dowolnego pakietu na kwartał. Teraz pakiety są już troszkę skromniejsze (brak np. darmowych hitów kinowych ze zlikwidowanego serwisu VOD – Kinoplex), co nie zmniejsza moich obaw co do opłacalności takiego modelu sprzedaży.
Wolałbym, by cyfrowi prenumeratorzy zamiast pakietów z kodami zniżkowymi za lojalność otrzymywali punkty, którymi można byłoby obniżać cenę (podobnie jak ma to miejsce w programie lojalnościowym Payback) w ramach produktów/usług oferowanych przez Agorę: wykupienie pakietu premium w aplikacji na smart-urządzenia Radia TOK FM, Tuba FM czy np. obniżenie cen lub płacenie punktami za bilety w sieci kin Helios.
Zawartość nowych pakietów
Zawartość zmodernizowanych pakietów cyfrowych opisałem w poprzednim tekście. Poniżej postaram się bez zbędnych emocji opisać, co nie podoba mi się w nowej ofercie cyfrowej prenumeraty Gazety Wyborczej (z naciskiem na pakiet Premium).
Po irracjonalnej, moim zdaniem, eksterminacji trzech aplikacji prasowych, czyli Ale Historia, Wysokie Obcasy i Duży Format na Android/iOS, pakiet Premium na wszelkich grafikach prezentujących zawartość eksponuje zachowane dodatki, czyli kwartalnik poświęcony książkom Książki. Magazyn do czytania oraz miesięcznik Wysokie Obcasy Extra. Obydwa periodyki trzymają poziom swojego przedwcześnie uśmierconego rodzeństwa. Niestety, aplikacje DPS dostępne są jedynie na urządzeniach z systemami mobilnymi iOS/Android. Pytanie: co z użytkownikami mobilnej wersji systemu Windows? Czy użytkownicy smartfonów lub tabletów z systemem Microsoftu nie zasługują na to, by w ramach swojej cyfrowej prenumeraty Premium poczytać kwartalnik o literaturze? Co gorsza, oba tytuły nie są dostępne w wersji webowej . Jestem szczęśliwym posiadaczem sprzętu spod znaku Androida/iOS oraz czytnika ebooków Kindle, więc ten problem mnie nie dotyczy, bo mam możliwość czytać zarówno na tablecie z iOS, jak i smartfonie z Androidem. Co jednak z osobami mającymi Windows? Czy im w ramach Pakietu Premium należy się mniej? Czy muszą wydać dodatkowy grosz w Publio, by przeczytać magazyn literacki choćby w pdf? Jest to ewidentna dyskryminacja ze względu na posiadany system ;). Czy byłaby to aż tak duża strata dla Agory, dodać do prenumeraty Premium także wersję ePub/mobi/pdf? Przecież aplikacja Publio zawierająca reader dostępna jest także na smartfony/tablety/hybrydy z Windowsem. Rozumiem, że wydawcy może się nie opłacać wydawanie aplikacji na system, który świetność ma dawno za sobą. Nie mogę jednak zrozumieć, dlaczego przez fakt, że mam sprzęt z iOS dostaję w ramach tej samej ceny więcej niż użytkownik Windows Mobile.
Miejsce Publio.pl w pakiecie Premium
Skoro już jesteśmy przy Publio… Do diaska! Czy proces zakupu prenumeraty cyfrowej „Wyborczej premium” oraz konfiguracji pod wysyłkę na Kindle czy inny czytnik musi być tak skomplikowany? Czy nie da się tego zrobić w ramach jednego logowania w Publio.pl lub na koncie prenumeratora? Po dwóch latach korzystania nieźle sobie z tym radzę, ale znajomi, którzy docenili korzystanie z prasy na Kindle często (co kwartał) proszą mnie 0 pomoc przy zakupie prenumeraty, bo zwyczajnie się gubią w ilości zakładanych kont, scalania ich i udostępniania treści.
Na marginesie wspomnę o logowaniu do serwisu Wyborcza.pl. Dotychczas były do wyboru aż trzy sposoby: kontem Wyborcza.pl, Piano lub Gazeta.pl. Nie jeden raz zawahałem się, bo niby konto zakładałem jeszcze w Piano, ale wielokrotnie przedłużałem już swój dostęp, więc „na chłopski łeb” korzystam głównie z Wyborczej.pl. Na szczęście gehenna się kończy, bo z końcem sierpnia Piano zakończyło działalność w Polsce. W związku z czym prenumeratorzy są „przymusowo” przenoszeni na logowanie kontem Gazeta.pl lub Wyborcza.pl.
Skupiłem się dzisiaj na tym, co wymaga moim zdaniem szybkiej i radykalnej zmiany, bo opisane przeze mnie przykłady dla kilku osób były dyskwalifikujące. Jutro postaram pochylić się nad tym, co powinno być w ofercie Agory dla internautów poprawione.