Księgarnia WAM ver. 2.0 on-line

Dawno temu umieściłem na Bez Druku tekst poświęcony księgarni wydawnictwa WAM. Przypadek był wyjątkowo interesujący. Wydawnictwo WAM to jedno z większych przedsięwzięć zakonnych w Polsce na rynku księgarskim. Wiem, że świecki ZNAK, również odwołujący się do katolickiego etosu, jest jednym z hegemonów rynku wydawniczego. Wyjątkowość WAMu polega na tym,  że jest przedsięwzięciem prowadzonym przez polskich jezuitów.

Tamten tekst nie obył się bez różnych uszczypliwości z mojej strony, gdyż model  księgarni, oraz e-księgarni, był przedziwny! Internetowa Księgarnia krakowskiego WAM sprzedawała zarówno książki tradycyjne, jak i ebooki, które rozumiane były jako pliki w formatach  ePub i PDF. O mobi nie było słowa o czym za chwilę…
Ebookowy WAM istniał sobie praktycznie poza rynkiem. Próżno było szukać jego treści w innych  eksięgarniach, nie wspominając o „cenowarkach” w postaci Świata Czytników czy Upolujebooka.
Najdziwniejszy był jednak fakt, że po zakupie dostęp do ebooka miałem wyłącznie przez określony czas (dwa miesiące?). Potem plik znikał z mojej wirtualnej półki, a ja zostawałem jedynie ze śladem w postaci rachunku na koncie użytkownika.
Gdy opisuję jakąś księgarnię, gazetę, wydawnictwo ebookowe staram się potem porozmawiać z jej/jego przedstawicielem. Tutaj było podobnie. Oddelegowano do kontaktów ze mną pracownika, który udzielił mi odpowiedzi na pytanie: dlaczego nie ma mobi? Padła odpowiedź: „analizujemy rynek i obecnie oferujemy najpopularniejszy (sic!) format ebookowy w Polsce”.  Takich kwiatków w naszej rozmowie było więcej…
Niestety, wywiad został zablokowany podczas autoryzacji przez zwierzchnika mojego rozmówcy, więc wywiad nigdy się nie ukazał. Dostałem kontakt do innej osoby. Mieliśmy się spotkać, ale do tego już nie doszło. Mówiliśmy tylko o planowanych zmianach…..
Minęło sporo czasu. Od czasu do czasu zaglądałem do księgarni, ale zmian żadnych nie zauważyłem.
Niedawno znowu udałem się na stronę WAM zaintrygowany książką „Kościół wykluczonych. Teologia z perspektywy Nazaretu” autorstwa o. Victora Condina SJ. Powiem jedno: szczęka mi opadła. Strona zyskała nowy wygląd, stała się czytelna i przejrzysta.Zalogowałem się na swoje zapomniane konto i… okazało się, że wszystkie zakupione kiedyś ebooki są dostępne zarówno w ebpub jak i mobi.

Gotowe do pobrania! Brawo WAM!

Katalog Ebooków jest pięknie wyróżniony i podzielony na kategorię. Osobiście zrobił na mnie o wiele lepsze wrażenie niż np. katalog Legimi.

Podoba mi się też możliwość zaznaczenia opcji: pokazuj tylko książki wydawnictwa.

Mógłbym się jedynie przyczepić do braku automatycznej wysyłki na Kindle, której jeszcze nowy WAM nie doczekał.  Cały czas także liczę na premierę w cenowarkach. Jak słusznie zwrócił mi uwagę Robert Drózd ze Świata Czytników wydawnictwo WAM dostępne jest w jego porównywarce cen. Brakuje za to u konkurencji, czyli w Upolujebooka.pl. Ebooki Jezuitów niestety nie są dostępne poza ich własną księgarnią. Dla porównania: bracia od św. Dominika (Wydawnictwo W drodze) swoje pozycje oferują w co najmniej jedenastu e-księgarniach. Można z nich nawet skorzystać w ramach abonamentu Legimi.  Na razie cieszy mnie częsta korespondencja w postaci licznych newsletterów z promocjami na ebooki ze strony krakowskiego wydawnictwa, oraz w zestawieniu bieżących promocji umieszczanych na Świecie Czytników. Oby tak dalej!