To była połowa lipca. Znając już datę drugiej części urlopu i mając niebezpodstawne nadzieje na to, że będzie to czas bez dostępu do internetu, socialmediów czy telefonów od kogokolwiek (Uzdrowisko Wieliczka, 135 m p.p.m. polecam wszystkim w celu skorzystania ze zdrowotnych inhalacji lub wykluczenia się cyfrowego), postanowiłem, jak co roku, skontaktować się z krakowskimi bibliotekami w celu nabycia kodów do usługi „Legimi dla bibliotek”. Wiem, że w wypożyczalniach miejskich, to nie jest prosta sprawa. Kodów jest kilka, najczęściej od pięciu do dziesięciu. Każda filia dysponuje taką ilością i rozdysponowuje te zapasy w ciągu kilku godzin pierwszego dnia miesiąca. Uzyskanie tam upragnionego kodu wymagałoby pobrania urlopu lub zaangażowania rodziny. Opcje niezbyt optymistycznie nastrajające.
Posts Tagged → biblioteka
Subiektywne podsumowanie roku 2017 na rynku ebooków, nie było tak źle
Od kilku lat na naszym rodzimym rynku panował swoisty marazm. Tort udziałów poszczególnych e-księgarni został już praktycznie podzielony. Istnieje kilka dużych podmiotów, kilka średnich, a w ich cieniu małe nazwijmy je „e-księgarenki firmowe”, które skupiają się wyłącznie na sprzedaży własnych treści. Przykładem takiej może być jezuicki WAM, Wydawnictwo Literackie, a ostatnio dołączyła także Muza. Malutkie wydawnictwo Arbitror sprzedające ubiegłoroczny hit autorstwa Tomasza Piątka „Antoni Macierewicz i jego tajemnice” oferujące swoje tytuły także w formie ebooka niejako poza karuzelą promocji. Tytuł jest do nabycia jedynie na stronach wydawnictwa (w cenie godnej Amazona, bo po premierze równej okładkowej wersji papierowej. Teraz widzę, że koszt zakupu się obniżył). Mimo ogólnego zastoju, gdzie nawet kolejne rewelacje o otworzeniu polskiego giganta z Seattle zaczęliśmy przyjmować z obojętnością, podobną kolejnym datom końca świata przepowiadanym przez Nostradamusa, na naszym rynku treści cyfrowych w roku 2017 działo się całkiem sporo. Kolejność jest raczej chronologiczna niż ułożona ze względu na doniosłość wydarzenia…
Czy wypożyczanie ebooków w ramach współpracy z Legimi według bibliotek ma sens?
Przed rozpoczęciem pracy nad tekstami dotyczącymi wypożyczania ebooków przez biblioteki publiczne, wydawało mi się, że współpraca z Legimi to jakaś anomalia dotycząca tylko nielicznych instytucji. Nie będę ukrywał, że wypożyczalnie jeszcze niedawno kojarzyły mi się z zapachem starych książek, panią bibliotekarką w okularach grubych jak denka od słoików i wiecznie niedoświetlonymi pomieszczeniami. Muszę przyznać, że z dużą dozą niedowiarstwa traktowałem relację w mediach o nowoczesnych centrach multimedialnych z komputerami podpiętymi do internetu przeznaczonych dla czytelników. Szczerze pisząc lista bibliotek udostępniona mi przez Dyrektora Działu Marketingu Jakuba Frołowa, a szczegółowo opisana przez Cyfranka uświadomiła mi, że myślenie o bibliotekach jako reliktach przeszłości jest błędne. Okazało się, że nie tylko Kraków (co nie byłoby takie dziwne, w końcu właśnie stolica kulturalna Polski) od lat promuje e-czytanie (najpierw jako Czytaj KRK później przemianowane na Czytaj PL), ale także wiele innych dużych miast z Trójmiastem, Dolnym Śląskiem i Poznaniem na czele. Poza tym usługę oferują także małe ośrodki gdzie chlubnym przykładem są zachodniopomorskie Gryfice i Goleniów (wspólnie udostępniają Legimi dla bibliotek).
„Sądząc po opiniach, oferta trafiła w przysłowiową dziesiątkę” mówi o ebookach dla bibliotek CMO Legimi Jakub Frołow w rozmowie z Bez druku

Zdjęcie prezentuje reklamę usługi „Legimi dla bibliotek” w jednej z krakowskich filii biblioteki miejskiej
Poprzedni wpis poświęciłem na opis usługi świadczonej przez Legimi w bibliotekach publicznych: zarówno miejskich, jak i wojewódzkich. Drugi post zawiera rozmowę z CMO (Dyrektorem Działu Marketingu) Legimi Jakubem Frołowem, który odpowiedzialny jest za kontakty z nowymi instytucjami (zarówno bibliotekami, jak i firmami), które chcą oferować bezpłatnie swoim czytelnikom (pracownikom) bezpłatny dostęp do ebooków, czy audiobooków w ramach „Legimi dla bibliotek”.
Skandal !!! Ebooki za darmo i to legalnie!
Poza klasyczną formą sprzedaży ebooków (przez eksięgarnie czy bezpośrednio z wydawnictw publikujących swoje tytuły) na naszym rynku istnieją także wypożyczalnie książek w formie cyfrowej. W Polsce obecnie są dwa aktywne podmioty oferujące ebooki w ten sposób. Pierwsza to Legimi, dzięki której e-czytelnik może nabyć dostęp do 18 tysięcy tytułów za stałą opłatą abonamentową. Druga wypożyczalnia, prowadzona przez szacowny PWN, to iBuk. Czy istnieje usługa pozwalająca na wypożyczanie ebooków identycznie jak to robimy w tradycyjnych bibliotekach, czyli za darmo? Odpowiedź brzmi – tak! Nawet dwie, choć nie wszędzie i nie wszystko.
„Czytaj KRK!” promocja e-czytelnictwa. Opis akcji i podsumowanie I etapu
Co jakiś czas w naszym pięknym kraju organizowane są akcje popularyzujące e-czytelnictwo. W zeszłym roku tego typu przedsięwzięcie zorganizowały wydawnictwa i eKsięgarnie, oferujące ebooki, przy okazji Targów Książki w Krakowie. Czytelnicy posiadający smartfon lub tablet mogli pobrać fragmenty książek na swoje urządzenia. Obecnie w Krakowie podobną akcję promocyjną o nazwie „Czytaj KRK!” prowadzi wraz z kilkoma wydawnictwami Krakowskie Biuro Festiwalowe. Stroną techniczną zajmuje się Woblink. Czytaj dalej