Po opublikowaniu na Bez druku opisu i subiektywnej recenzji nowej odsłony serwisu internetowego Tygodnikpowszechny.pl oraz oferty prenumeraty cyfrowej periodyku udało mi się zadać kilka pytań Patrykowi Stanikowi pełniącemu w „TP” stanowisko Head of digital. Continue reading
Posts Tagged → Tygodnik powszechny
Cyfrowy „Tygodnik Powszechny” w MOBI i EPUB – nadeszło nowe
Amazon w marcu br. ogłosił, że zamyka swój kiosk z gazetami „Newsstand” działający w ramach Kindle Store. Od tego czasu nie można już było kupować nowych prenumerat czasopism. W kolejnych mailach Amazon informował, że dotychczasowi klienci posiadający aktywne subskrypcje mogą z nich korzystać do 4 września. Po tej dacie niewykorzystane środki zostaną zwrócone na konta abonentów, a prenumeraty anulowane. Prenumerowałem poprzez Kindle Store jedynie „Tygodnik Powszechny”. Jaką ofertę przygotował wydawca dla byłych kindle’owych subskrybentów, a także cyfrowych czytelników?
Mój czytelniczy rok dwudziesty XXI wieku
Wiem, wiem nie popisałem się ostatnimi czasy. Sam siebie rugam, że moje wpisy nie mogą się ograniczać tyko do podsumowań czytelniczych kolejnych lat. Nie będę się tłumaczył sprawami zdrowotnymi, pandemicznymi czy innymi. Po prostu bardzo Państwa przepraszam i zabieram się do podsumowania przeczytanych książek w… 2020 roku. Jak zwykle starałem się korzystać z różnych źródeł: Legimi, Empik Go, czy też własnej biblioteczki (zarówno tej z przedrostkiem e-, jak i książek wydanych drukiem).
Continue reading
EPUB ↔︎MOBI, czyli nieoczekiwana zmiana miejsc
Dziwne rzeczy dzieją się na rynku e-publikacji. Wygląda to tak, jakby na rynku nastał chaos z którego ma powstać nowy porządek…, a może bałagan? No ale po kolei…
Pierwszego maja Amazon ogłosił, że „porzuca” dotychczas używany format e-publikacji MOBI/AZW, na rzecz EPUBa. Przypomnijmy, tego który jest powszechnie dostępny, używany praktycznie we wszystkich czytnikach poza Kindlem. To bardzo ciekawa sytuacja, która może być przyczynkiem do szeregu spekulacji i domysłów o powody tego posunięcia. Tym bardziej, że dotychczas faworyzowany format był stworzony przez sam Amazon.
Mój czytelniczy rok 2019 – zapiski znalezione w chmurze
Mamy praktycznie nowy rok za pasem, a na BezDruku nadal wiosenny lockdown. Mogę Państwa tylko przeprosić za milczenie spowodowane historiami covidowymi (czytaj: pracą zdalną, przez którą po godzinach etatowych nie mogłem już patrzeć na komputer). Mam kilka tekstów „na brudno”, ale przed tzw. „społeczną kwarantanną” nie udało mi się nic opublikować. Za co bardzo przepraszam.
Przechodząc do tematu chciałbym w kilku słowach podsumować czytelniczy rok 2019. Jak zawsze pomoże mi w tym niezastąpiony Goodreads, do którego korzystania niezmiennie zachęcam w celach statystycznych i poznawczych. Oczywiście zapraszam na mój profil. 😉
Continue reading
Mój czytelniczy rok AD 2018
Jak zwykle, w tym roku z dużym poślizgiem związanym z pracą zawodową, przystępuję do podsumowania Osobistego Czytelniczego Roku AD 2018. Na początku pozwolę sobie podzielić się kilkoma informacjami statystycznymi, które amazonowy Goodreads skrupulatnie wylicza.
Osobiste podsumowanie czytelnicze roku 2017
Pisałem już nie raz, że swoje książkowe i ebookowe dokonania odnotowuję w amazonowym serwisie Goodreads. Rok temu chwaliłem się swoimi osiągnięciami czytelniczymi AD 2016. Teraz postanowiłem powtórzyć to podsumowanie w kolejnym zamkniętym roku kalendarzowym. Goodreads pełni rolę swoistego kronikarza zapisującego co przeczytaliśmy. Pozwala także ocenić daną pozycję, czy napisać na jej temat recenzję. Na podstawie przeczytanych książek i wystawionych ocen serwis stara się rekomendować kolejne tytuły, które prawdopodobnie trafią w nasz gust. Mnie interesują trzy pozycje oferowane przez Goodreads: lista przeczytanych książek, statystyki z tym związane oraz tzw. Reading Challenge czyli nałożone samemu sobie wyzwanie, ile książek w kolejnym roku przeczytam. No i jeszcze chętnie podpatruję co czytają moi znajomi…Oto jak „książkowo” przeżyłem rok 2017.
Continue reading
Amazon jednak nie taki idealny (jak mówią i piszą)
Brzmi jak jakiś „suchar”, bo historia poniżej opisywana miała miejsce w październiku zeszłego roku. Niestety, mimo upływu czasu, „siedzi” ona we mnie cały czas. Gdy czytam na licznych blogach, serwisach technologicznych o wyjątkowej opiece pogwarancyjnej Amazon.com, poczucie zawodu daje znać o sobie. Ale może po kolei.